BARTOSZYCHA
To taka leśna struga, ledwie kilka kilometrów rzeczki. Najpierw meandruje przez las dając dom niezliczonym roślinom i zwierzętom, by wpaść do większej, poważniejszej rzeki Czarnej. Od końca 2024 roku jest tu rezerwat. Malutki, pokawałkowany i wytyczony tak, żeby przypadkiem nie przeszkadzać w gospodarce leśnej - ale dobre i to.
Dolina Bartoszychy jest podmokła, ludzie się tam nie zapuszczają, więc każdego lata można zobaczyć tam roślinność w amoku. Zwierzęta też są, ale niełatwo je dojrzeć - poruszają się w tej dziczy znacznie sprawniej i ciszej niż ja.